Naszym partnerem została marka Koona. Zachęcamy do zapoznania się z informacjami dostarczonymi przez partnera:
Powstaliśmy z miłości do rzeczy ładnych, funkcjonalnych, nietuzinkowych. Z pasji do wygody, do koloru, aby dać Ci to czego dotychczas nie mogłeś znaleźć.
W zasadzie ciężko jest mi przypomnieć sobie konkretny moment, w którym moda zaczęła mieć dla mnie znaczenie. Pamiętam jedynie, że już kiedy byłam dzieckiem nie było mi obojętne co podsuną mi do założenia rodzice. Od dziecka związana też byłam z koszykówką, a wygodne ubrania to element garderoby każdego sportowca. Szybko zaczęłam zauważać, że jeśli coś jest wygodne, a przy okazji dobrze wygląda to po prostu wybór idealny. Z biegiem czasu niestety utwierdzałam się jednak w przekonaniu, że wbrew pozorom wcale nie tak łatwo o takie rzeczy. Zaczęłam eksperymentować z przerabianiem i szyciem ubrań. Mogłam godzinami oglądać filmiki instruktażowe.
Tak ukształtował się mój gust, moja wielka miłość do rzeczy prostych, jakościowo bardzo dobrych, a jednocześnie totalnie nie bezbarwnych, moja pasja do szycia i tworzenia. Mówią, że „nie szata zdobi…”- racja, ale kto z nas zakładając coś wyjątkowego nie dostaje +10 punktów do rubryki „pewność siebie” w swojej głowie.
Od lat chodzę w ubraniach zaprojektowanych i uszytych przez siebie. Często zdarzało się, że pytano mnie gdzie to kupiłam, ale oprócz satysfakcji nie wiązałam z tym szerszych planów. Gdy pytał ktoś znajomy nawet trochę podśmiewałam się podając nazwę roboczo wymyśloną od nazwiska i ksywy. Koona brzmiało tak prawdopodobnie. Z każdym takim pytaniem jednak w siódmej podświadomości kiełkowała myśli, że może fajnie byłoby się tym podzielić.
Pewne rzeczy się nie zmieniają, więc kiedy zostałam mamą zaczęłam szyć nie tylko dla siebie, ale też dla córeczki. Zmieniło się jednak to, że nie mogłam poświęcać na pasję tyle czasu ile wcześniej, więc szukałam alternatyw. Najczęściej siadałam po prostu do maszyny i szyłam czapki dla nas obu, lub opaskę, czy spódniczkę dla Laury. Po którymś, kolejnym pytaniu „gdzie to kupiłam” poczułam, że już czas, żeby podzielić się moją pasją. Już czas, żeby podzielić się Kooną – pozytywną, kolorową, wygodną i minimalistyczną. Kooną, która wykonana jest z dobrych jakościowo materiałów, która jest uszyta ręcznie i otoczona jest tylko pozytywnymi emocjami.
Niech się nosi!